Odrodzenie trolejbusów
Trolejbusy obecnie jeżdżą w około 300 miastach na całym świecie. To dziś jedno z najbardziej efektywnych rozwiązań w transporcie publicznym.
Autobusy napędzają polską elektromobilność
Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Jak wspierać elektromobilność”, do 2025 r. Polska będzie w posiadaniu trzeciej co do wielkości floty autobusów elektrycznych w Europie.
Elektromobilność to światowy megatrend. Argumenty napędzające jej rozwój są niezwykle istotne z wielu powodów. Jednymi z niech są te finansowe i geopolityczne, wynikające z chęci uniezależnienia się od paliw ropopochodnych. W gre wchodzą także kwestie zdrowotne i prośrodowiskowe (ograniczenie emisji CO2, korzystnie wpływa na jakość powietrza w miejscu użytkowania pojazdów). Równie ważnym powodem jest też to, że obecność pojazdów ekologicznych w ruchu miejskim poprawia jakość życia, m.in. dzięki redukcji hałasu. Za tak dynamiczny rozwój rynku pojazdów nisko- i bezemisyjnych odpowiedzialna jest bez wątpienia konsekwentna strategia społeczno-gospodarcza Unii Europejskiej, wprowadzająca odpowiednie regulacje prawne i wspierająca miasta i przewoźników dopłatami do ich zakupu. Nie bez znaczenia jest także coraz większa świadomość społeczeństw oswajających się z obecnością tego typu pojazdów na co dzień. Co ciekawe, trend ten w Polsce jest najsilniej zauważalny nie w segmencie samochodów osobowych, a w transporcie publicznym, z którego – mimo początkowych turbulencji związanych z wybuchem pandemii – nadal licznie korzystamy podczas przemieszczania się po mieście.
Czytaj cały raport PIE „Jak wspierać elektromobilność”
Aż 96% ze 114 nowo zarejestrowanych autobusów elektrycznych to pojazdy marki Solaris, które powstają w podpoznańskiej fabryce w Bolechowie. Choć pierwszy autobus elektryczny producenta zadebiutował w 2011 roku, to właśnie w ostatnich latach Solaris najintensywniej rozwija oferowane produkty właśnie w kierunku nisko- i zeroemisyjnych, stając się symbolem tej przemiany.
Elektryczne Solarisy jeżdżą już m.in. ulicami Poznania, Krakowa, Katowic, Rzeszowa czy Warszawy. To właśnie do stolicy zakończono niedawno dostawy „kontraktu stulecia” – jak często mówi się o zamówieniu na 130 sztuk ekologicznych przegubowych Urbino electric. Mogłoby się wydawać, że tego typu pojazdy, korzystające z ultranowoczesnych technologii, to domena wielkich metropolii; nic bardziej mylnego – coraz częściej autobusy bateryjne zasilają floty znacznie mniejszych miast czy miasteczek, czego przykładem może być Jaworzno (już w najbliższym czasie będzie to 80% całej floty!), Września, Włocławek czy Ostrołęka, która jako pierwsze miasto w Polsce zamówiło autobusy elektryczne.
W 2019 roku rejestracje autobusów elektrycznych stanowiły już 11,6% wszystkich nowych autobusów na terenie Europy Zachodniej i Polski. W 2020 roku poziom elektryfikacji miejskich zakupów w Polsce wyniósł niecałe 28%. Łączna liczba polskich elektrobusów zbliżyła się do poziomu 400 szt. To świetny rezultat – warto przywołać, że rok wcześniej poziom ten wynosił 5,3%. W latach 2016-2020 liczba autobusów elektrycznych na polskich drogach wzrosła 16-krotnie.
Nikt już nie ma co do tego wątpliwości. Prognozy ten kierunek potwierdzają. Jak podaje UITP europejska flota autobusów elektrycznych wzrosła prawie 15-krotnie w ciągu ostatnich pięciu lat. Według szacunków programu ZeEUS, do 2030 r. autobusy bateryjne stanowić będą 45% wszystkich rejestracji. Już teraz 44% produkcji firmy Solaris stanowią pojazdy z napędami elektrycznymi.
MATEUSZ FIGASZEWSKI, E-mobility Development and Market Intelligence DIRECTOR, SOLARIS BUS & COACH SP. Z o.o.
Naszym zdaniem rozwój bezemisyjnych technologii powinien przebiegać w synergii – zarówno napędów opartych na bateriach, trolejbusów, i modeli wodorowych. Pojazdy te nie powinny ze sobą konkurować, wręcz przeciwnie – przez to, że technologie te się uzupełniają, wszystkie mogą czerpać z postępu technologicznego. Wierzymy, że jest to proces niezbędny dla zapewnienia zrównoważonego transportu przyszłości i że może przyczynić się do polepszenia sytuacji klimatycznej.
Rozwój rynku autobusów elektrycznych w Polsce wspierają nie tylko dofinansowania płynące z Unii Europejskiej. Popularne są także krajowe programy. Przykładem może być „Kangur” – fundusz utworzony w ramach Systemu Zielonych Inwestycji (GIS – Green Investment Scheme). Dzięki niemu szereg miejscowości w Polsce otrzyma dofinansowanie na zakup bateryjnych autobusów szkolnych. W czterech z nich – w Gminie Gręboszów, Godzianów, Bielany i Pałecznica – elektryczne Solarisy już ruszyły w trasy. Wsparcie od NFOŚiGW na zakup premierowych w Polsce elektrycznych „gimbusów” otrzymały dotychczas cztery gminy.
Jak na tle elektrycznych autobusów wyglądają samochody osobowe? Tu prognozy są mniej optymistyczne, a tempo elektryfikacji przebiega znacznie wolniej. Mimo tego, że na terenie Unii Europejskiej zarejestrowano ponad 350 tysięcy elektrycznych „osobówek”, ich udział w rynku wyniósł 2,2%. Jak możemy przeczytać w raporcie PIE, ze względu na strukturę rynku motoryzacyjnego w Polsce oferta sprzedaży e-samochodów obecnie jest skierowana do bardzo wąskiej grupy odbiorców indywidualnych. Przyczyny są różne: średnia cena kupowanych aut na rynku wtórnym to 30 tys. PLN i tylko ok. 30% nowych aut kupują osoby prywatne. Nie bez wpływu jest niedostatecznie rozwinięta jakościowo infrastruktura ładowania i bardzo mała liczba stacji oraz oczywiście cena – wciąż jeszcze niewiele osób może pozwolić sobie na zakup droższych pojazdów elektrycznych. Jedną ze wskazanych barier rozwoju jest też lęk przed nieznaną technologią. Z pomocą w oswojeniu się z tym ekologicznym napędem może przyjść e-carsharing. Obecnie prawie 20% floty firm z tego segmentu usług już jest zelektryfikowana. Jego rozwój mógłby być obiecujący także ze względu na powstanie rynku wtórnego e-samochodów.
Trolejbusy obecnie jeżdżą w około 300 miastach na całym świecie. To dziś jedno z najbardziej efektywnych rozwiązań w transporcie publicznym.
Już od 2035 roku każdy nowo zarejestrowany autobus będzie musiał być zeroemisyjny. Warto zatem wiedzieć, czym autobusy zeroemisyjne są.
Proces regulacji użytkowania baterii wciąż trwa. Wkrótce wejdą w życie nowe przepisy, które ustanowią szereg wymogów - dowiedz się jakich!