Ładowarki w mieście

Pojazdy elektryczne, hybrydowe i zasilane wodorowymi ogniwami paliwowymi coraz śmielej zastępują klasyczne modele z napędem konwencjonalnym. Równolegle do zmiany świadomości związanych z naszymi decyzjami zakupowymi, konieczny jest też rozwój samej infrastruktury ładowania.  

Punkty, gdzie można uzupełnić energię w bateriach są potrzebne w miastach wszędzie tam, gdzie pracują i spędzają czas wolny jego mieszkańcy. Dobrze rozplanowana sieć urządzeń ładujących stanowi o wydajnym i efektywnym funkcjonowaniu systemów transportowych, w tym komunikacji zbiorowej. Ich ciągłość i punktualność autobusów są z kolei kluczowe, aby mieszkańcy chcieli z nich korzystać.  

Czy ładowarki w mieście mogą być zaprojektowane w taki sposób, by były łatwo dostępne, a jednocześnie pasowały do istniejącej architektury ulicznej? Dziś przyjrzymy się bliżej nowatorskim rozwiązaniom, które służą mieszkańcom, nie ingerując przy tym niepotrzebnie w przestrzeń miast. Czy to możliwe? Przekonajmy się! 

Świetną inspiracją są ładowarki samochodowe wmontowane w… latarnie uliczne. Takie rozwiązanie można już spotkać w Berlinie, Dublinie czy Londynie. W dzielnicy Westminster powstała nawet pierwsza w Wielkiej Brytanii „Elektryczna Ulica” („Electric Avenue”). Sutherland Avenue to ulica mieszkaniowa z latarniami w pełni przekształconymi w punkty ładowania pojazdów elektrycznych. W ramach projektu udało się przekształcić 24 latarnie, wykorzystując istniejącą infrastrukturę miejską. Co ciekawe, takie „elektryczne latarnie” ładują z prędkością do 5kW, a ich instalacja zajmuje niecałe 2 godziny. Westminster posiada już ponad 2000 takich ładowarek. 

Wiele nowatorskich propozycji dąży do nowej typologii budynków, która ambitnie łączy samochodowe ładowarki elektryczne z obiektami takimi jak siłownie, place zabaw, galerie, miejsca pracy i punkty gastronomiczne. Aby rozwiązać problem braku miejsca na infrastrukturę ładowania, chińskie miasta Jinan i Zhengzhou zbudowały z kolei stacje ładowania, wykorzystując przestrzeń pod podwyższonymi wiaduktami. 

Innowacyjne pomysły funkcjonują także w obszarze transportu zbiorowego. Projektanci mogą zintegrować stacje ładowania autobusów elektrycznych bezpośrednio z budynkami, takimi jak dworce autobusowe, centra handlowe czy biurowce. Specjalne stanowiska ładowania można umieścić na przykład w parkingu podziemnym. Ładowarki są niewidoczne dla osób korzystających z parkingu, ale dostępne dla autobusów elektrycznych.  

A gdyby tak punktem ładowania była cała droga? Tak, takie rozwiązania też są już testowane! Gdzie? W Szwecji, Niemczech i we Włoszech. Na wyspie Gotlandia u wybrzeży Szwecji droga bezprzewodowo zasila i ładuje przejeżdżające nią autobusy elektryczne. Im wolniej pojazd porusza się po drodze, tym bardziej zostanie naładowany – rozwiązanie to będzie się zatem najlepiej sprawdzać na zatłoczonych arteriach. Również w Szwecji, w mieście Lund, w ramach programu Evolution Road, we współpracy z firmą Solaris, powstał odcinek podobnej trasy. Tutaj w drodze zostały umieszczone segmenty szyn prądowych, które uaktywniają się, gdy pojazd przejeżdża tuż nad nimi. Dzięki wykorzystaniu komunikacji bezprzewodowej, segmenty będące przed i za pojazdem są nieaktywne. Rozwiązanie to jest więc bezpieczne w zatłoczonym ruchu miejskim.  

Dostępność punktów ładowania jest jedną z kluczowych kwestii w dynamicznym procesie przechodzenia na pojazdy bateryjne. Warto zadbać o to, by ich rozlokowanie było możliwie użyteczne, a przy tym spójne z otoczeniem i pasujące do środowiska miejskiego. Pomysły takie, jak elektryczne latarnie uliczne czy całe systemy dróg sprawiają, że ładowarki w mieście mogą stanowić atrakcyjne elementy w przestrzeni publicznej, nie naruszając przy tym estetyki otoczenia. 

O tym, jak dobrać odpowiedni dla swojej floty sposób ładowania, dowiesz się z poniższych artykułów: